FleX i Siła Wiatru, czyli test Gigabyte GTX 660 Ti vs Sapphire 7870

Gigabyte GTX 660 Ti OC

Karta sprzedawana jest wraz z chłodzeniem Wind Force X2, które jest dość potężne i rzutuje na wymiary całego urządzenia(42x266x137 mm). Aluminiowe żebra radiatora przykrywa skąpa plastikowa osłona, łączna waga nie jest zbyt duża. Jeżeli mowa o radiatorze, to posiada on dwie rurki cieplne, które bez problemu widać nawet bez odkręcania schładzacza. Z aluminiowych żeber ciepło pomagają odprowadzić dwa wentylatory o średnicy 95mm. Karta wykorzystuje dwa sloty. Na pierwszym śledziu mamy wylot powietrza i gniazdo DVI, na kolejnym widzimy złącze Display Port, pozłacane HDMI oraz kolejne DVI. Do poprawnego działania potrzebujemy dwóch sześciopinowych wtyczek zasilających PCI. Gniazda znajdują się po prawej stronie PCB. U góry płytki widzimy dwa złącza SLI, aby połączyć ze sobą do czterech kart 660 GTX Ti. Karta graficzna została sztucznie przedłużona przez gabaryty radiatora. Płytka drukowana mierzy około 21cm, dodając do tego „coolera”  wymiary karty urosną do 26,6cm. Gigabyte chwali się, że do produkcji płytki PCB recenzowanej karty użyło podwójnej ilości miedzi. Zastosowane kondensatory również są lepszej jakości, a cewki posiadają rdzeń ferrytowy. Na płytce drukowanej znajdziemy jeszcze kości pamięci wyprodukowane przez firmę Hynix.   W zestawie z kartą otrzymujemy: instrukcję, dwie przejściówki molex -> 6pin PCI, sterowniki, mostek SLI i autorski program Gigabyte do monitorowania parametrów akceleratora graficznego. Chipset karty został wyprodukowany w 28nm procesie technologicznym. „Pod maską” znajduje się 3,54mld tranzystorów. Dodatkowo otrzymujemy 1344 procesory strumieniowe, 112 jednostek teksturujących oraz 2GB pamięci RAM GDDR5 o przepustowości 192 bit (144,2 GB/s)