Test obudowy Antec Eleven Hundred

Podsumowanie

Konstrukcja Antec Eleven Hundred na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie zwykłej skrzynki na podzespoły. Nic bardziej mylnego, bo choć obudowa zalicza się do konstrukcji Midi tower, to w środku mamy tak dużo miejsca, że obudowa wspiera standard XL-ATX (aż 9 miejsc na karty rozszerzań)! Ilość miejsca na nasze podzespoły jest imponująca, fani konfiguracji MULTI-GPU będą po prostu w swoim żywiole.

System zarządzania okablowaniem jest bardzo dobry. Mamy tu liczne otwory i  uchwyty do podwiązania i ułożenia okablowania. Oczywiście same otwory są wykończone eleganckimi wkładkami. Warto wspomnieć, że tacka posiada dwa dedykowane otwory na wtyczkę EPS 8pin.

Obudowa została wyposażona w szybki i beznarzędziowy system montażu napędów optycznych, dysków HDD oraz kart rozszerzeń, co jest bardzo wygodne, ponieważ używanie śrubokręta podczas montażu zostało ograniczone do minimum.

Warto wspomnieć również, że tacka montażowa posiada bardzo duży otwór służący do montażu chłodzenia CPU bez konieczności wyciągania płyty głównej z obudowy. Pod względem wielkości Antec Eleven Hundred  zawstydza obudowy od innych producentów.

Obudowa została wyposażona w otwory do wyprowadzenia węży od chłodzenia cieczą, co spodoba się entuzjastom posiadającym tego typu „zabawki”.

Antec Eleven Hundred  została wyposażona w filtry przeciwkurzowe w miejscu montażu zasilacza oraz na przednim panelu. Szkoda tylko, że producent nie umieścił ich w innych potrzebnych miejscach. Zamocowane filtry nie zabezpieczą w pełni naszych podzespołów przed kurzem, więc musimy się liczyć z częstszym zaglądaniem do wnętrza obudowy w celu odkurzania podzespołów.

Obudowa została  wyposażona w dwa ciche, fabrycznie zamocowane wentylatory z możliwością montażu kolejnych siedmiu, które w znacznym stopniu poprawią przepływ powietrza przez wnętrze obudowy. Dwa standardowe wentylatory po jednym z tyłu i na górze to za mało, aby schłodzić bardziej rozbudowaną konfiguracje, dlatego szkoda, że producent nie pokusił się o zamontowanie dwóch 120mm z przodu obudowy – w znacznym stopniu wpłynęłoby to na temperatury podzespołów w środku obudowy.

Obudowa otrzymuje ocenę 4,5/5. Mogę ją polecić wszystkim tym, co szukają funkcjonalnej, ładnej i dobrze wykonanej „skrzynki” oraz potrzebują dużej ilości dostępnego miejsca w środku obudowy, pod tym względem Antec Eleven Hundred wypada znakomicie :), do szczęścia brakuje nam  tylko fabrycznie zamocowanych wentylatorów z przodu obudowy.

Podziękowania dla firmy Antec za wypożyczenie sprzętu do testów.