Fractal Design Kelvin T12 – test chłodzenia wodnego typu „AiO”

Prezentacja coolera CPU

Opakowanie zostało wykonane z solidnego kartonu. Producent umieścił na nim podobiznę produktu oraz trzy hasła marketingowe – potężny, cichy, rozszerzalny. Ogólnie rzecz biorąc jego design jest bardzo podobny do poprzednich testowanych przez nas produktów tego producenta.

W opakowaniu znajdziemy dwa wentylatory, rozdzielacz typu „Y” do ich zasilania, komplet śrubek, zestaw montażowy i wydajną pastę Fractal Design Zero.

Blokopompka wygląda bardzo estetycznie. Połączenie matowego i błyszczącego plastiku prezentuje się nietuzinkowo. W przeciwieństwie do wielu innych produktów konkurencji logo producenta nie jest podświetlane. Nieco głębiej – „w środku” znajduje się ceramiczna pompka, która obraca się maksymalnie 2400 razy na minutę. Według producenta nawet na 12V powinna być cicha. Jak jednak będzie przekonamy się za moment. Podstawa została w całości wykonana z miedzi. We wskazówkach dla recenzentów znalazła się informacja, że najlepiej używać pasty Fractal Design Zero, gdyż jej skład został specjalnie dostosowany by nie utleniać tejże substancji. Na krawędzi blokopompki znalazły się dwie obrotowe złączki (dodajmy z popularnym gwintem G1/4″) oraz otwór umożliwiający uzupełnianie płynu.

Chłodnica jest nieco grubsza niż te najpopularniejsze pozycje – wynosi 46mm. Producent chwali się niskim zagęszczeniem finów – około 6-7FPI. Oznacza to, że możemy użyć wentylatora o niższych obrotach, aby skutecznie odprowadzać ciepło.

Oba omawiane wcześniej elementy łączą dwa dość długie, giętkie węże zabezpieczone specjalną metalową osłonką, by przypadkiem ich nie uszkodzić.

Jeśli posiadamy jak to ładnie producent określił „nowoczesny” procesor nie powinniśmy mieć problemów z montażem. Wspierane podstawki to 775, 1150, 1155, 1156, 1366, 2011 (dla Intela) i  AM2, AM2+, AM3,AM3+, FM1, FM2, FM2+ (AMD).