Test Phillips 284E5QHAD – monitor MVA

Podsumowanie

Philips 284E to zdecydowanie udany produkt. Po zmianie punktu bieli z 9300K na 6500K wyświetlany obraz będzie naturalny i naprawdę ładny dla oka. Nie korzystaliśmy w naszych testach z dodatkowej kalibracji, ale ustawienia fabryczne robią wrażenie, choć nie mamy pojęcia dlaczego Philips domyślnie nie ustawił bieli na 6500K. Philips w testowanym monitorze zastosował błyszczącą powłokę(wyjątkowo lubianą w marketowych wystawach), która „ożywia kolory” na ekranie, ale powoduje refleksy i odbicia.  Problem ten zniwelowano poprzez możliwość ustawienia dość wysokiej jasności obrazu, nie ma więc obaw przy użytkowaniu monitora w nasłonecznionych pomieszczeniach.  Kąty widzenia są bardzo dobre,  a wliczając w to fakt, że mamy tu do czynienia z matrycą MVA, to można nawet rzec, że świetne. Philips 284E cechuje wysoka czerń i kontrast. Dlatego np. w ciemnych scenach widać bardzo dużo detali. Obawialiśmy się efektu zwanego ghostingiem, ale nie było to konieczne, bowiem w testowanym monitorze to zjawisko jest niemal niezauważalne, jeśli komuś by jednak przeszkadzało to zawsze w menu OSD może „poprawić” czas reakcji pikseli. Podczas testów nie zauważymy problemów wynikających ze zjawiska input lag. Wyraźny i błyskawicznie wyświetlany obraz to nie wszystko, tak więc czas na gadżety, które zadowolą bardziej wymagających użytkowników.  Bardzo spodobały nam się dwa porty HDMI  (jeden z obsługą MHL), port D-SUB oraz wyjście i wejście Jack. Dzięki wbudowanym głośnikom oszczędzamy miejsce na biurku i oczywiście nie musimy się martwić o dodatkowe źródło dźwięku przy podłączaniu multimediów do monitora. Nie znaleźliśmy wyraźnych wad tego modelu monitora, poza podstawą, która łatwo przenosi drgania na ekran.

Naszym zdaniem Phillips 284E5QHAD zasłużył na ocenę 5/5 oraz rekomendację w kategorii doskonała jakość.

Sprzęt do testów dostarczył:

Serdecznie dziękujemy!