Test budżetowego HTC Desire 626. Uwaga! W tej cenie wielu rywali
Zalety
+ wygląd i wykonanie smartfona
+ dość świeża wersja systemu
+ działanie nakładki HTC Sense 7
+ ilość wbudowanej pamięci
+ dźwięk z wbudowanego głośnika
+ matryca aparatu przedniego
+ nagrywanie w trybie slowmotion
+ kilka wersji kolorystycznych
+ dobrej jakości wyświetlacz
+ dopracowana klawiatura ekranowa
+ zaplecze komunikacyjne: LTE, GPS, NFC, Bluetooth, WiFi
Wady
- cena, cena cena!
- spasowanie elementów
- tylko 1 GB pamięci RAM
- przeciętna jakość zdjęć z aparatu
- przeciętna jakość klipów wideo 1080p
- niewymienna bateria w smartfonie
Smartfon z ekranem o przekątnej 5 cali to dla wielu osób idealny kompromis wielkości smartfona. Rozmiary takie oferują bowiem nam poręczność przy zachowaniu sporej przestrzeni na pracę czy zabawę z urządzeniem.
HTC Desire 626 – wygląd i wykonanie
Całość zapakowano w ładne, kompaktowe, białe pudełko. Na opakowaniu oprócz zdjęć produktu i danych technicznych nie uświadczymy nic więcej. W środku zestawu znajdziemy tylko kabel USB, przejściówkę zasilającą oraz książeczkę obsługi. Niestety w udostępnionym do testów zestawie nie było zestawu słuchawkowego. Telefon jest dość ciężki (160 gram). Z kolei wymiary urządzenia to odpowiednio 146,90 x 70,90 x 8,19 mm. Wygląd? Tak jak niemal wszystkie modele od Sony są do siebie podobne, to tak samo jest u HTC (niestety). Owy wygląd jest od razu rozpoznawalny przez rzesze użytkowników smartfonów, nie tylko tej marki. W ciągu lat ewoluowały jedynie drobne detale w ich budowie. Wokół całej obudowy HTC Desire 626 widać dość grubą ramkę w kolorze czarnym. Na jej krawędziach mamy lekkie zaokrąglenia, które nadają urządzeniu opływowej sylwetki. Dodatkowo wszystkie cztery krawędziowe boki urządzenia są specjalnie wzmocnione tworzywem sztucznym, tak by podczas niefortunnego upadku, telefonowi nic się nie stało. Niestety – dużo szkła na froncie, to również dużo odcisków palców. Bowiem w HTC Desire 626 mamy brak powłoki oleofobowej. Urządzenie ogólnie dobrze leży w dłoni. Tylne plecki z kolei pokryte są gumowanym materiałem. Takie rozwiązanie zapobiega pozostawianiu odcisków palców
Front panelu smartfona skrywa czujnik światła, diodę powiadamiającą, kamerę do połączeń wideo i autoportretów (tzw. selfie) oraz maskownice mającą imitować głośnik ale akurat tego tu nie ma. Z kolei miejsce pod ekranem zostało wykorzystane na logo HTC i jedyny głośnik (nie, nie jest to słynne Boom Sound). Wzorem konkurencji przyciski nawigacyjne wpleciono w menu systemu.
(powyżej) przednie oko 5 mpx aparatu i maskownica udająca drugi głośnik
(powyżej) logo HTC oraz głośnik (tylko) monofoniczny
Tył urządzenia oddaje do użytku absolutnie minimalnie wystający, chroniony szkłem szafirowymin obiektyw aparatu z załączoną obok diodą doświetlającą LED, logo producenta i naszym zdaniem szpecące napisy techniczne.
(powyżej) mimo iż tylna klapka jest gumowana to jednak potrafi się zabrudzić, bądź zostają smugi po wodzie np.
Góra urządzenia skrywa w sobie tylko wejście jack audio 3.5 mm. Spód natomiast został zagospodarowany na port microUSB typu 2.0 (niewspierający standardu łączności OTG).
Ładnie wyprofilowany prawy bok urządzenia skrywa dla nas:
- włącznik telefonu
- regulatory głośności
Przyciski fizyczne znajdujące się na prawej krawędzi są dobrze osadzone na swoich miejscach. Za to plus.
Lewy bok urządzenia skromnie wyposażono (tylko) w:
- zaślepkę na montaż karty nanoSIM i karty microSD
Strasznie **jowa ta recenzja. Za dużo obrazków, za mało tekstu, żle się to czyta i ogląda.