Portal komputerowy » Myszki » Test Gigabyte M8600v2 Aivia – gryzoń do zadań specjalnych » Strona 5

Test Gigabyte M8600v2 Aivia – gryzoń do zadań specjalnych

 

 
Opinia
 

Rodzaj:
 
Cena:
 
Zastosowanie:
 
Producent:
 
Ocena
 
 
 
 
 
5/5


User Rating
14 total ratings

 

Plusy


+ Świetny Design
+ Dwa tryby pracy
+ Wykonanie i użyte materiały
+ Dwa akumulatory w zestawie
+ Profile i makra

Minusy


- Makra dostępne tylko w trybie przewodowym


Kilka słów o teście

Często mówi się, że prawdziwy gracz będzie osiągał dobre wyniki nawet używając myszki za 10zł. Jednak nie od dziś wiadomo, że doświadczony gracz korzystając z lepszego sprzętu, osiągnie jeszcze lepsze wyniki. Maratończyk nie będzie biegł całej trasy w sandałach, tylko w butach przeznaczonych do biegania, a zawodowy gracz nie będzie grał używając myszki biurowej, lecz prawdziwej myszy gamingowej.

0
Opublikowano 1 października 2012 Spis treści:

 
Recenzja
 
 

Testy

Najprawdopodobniej w M8600 znajduje się sensor firmy Philips, który znalazł się również w wielu myszkach firmy Razer. Mysz podczas wszystkich testów pracowała na podkładce SteelSeries 4HD.

Test na interpolację

Test został wykonany za pomocą programu VMouseBench w wersji 0.0.7a. Polegał na przesuwaniu myszy w poziomie z wciśniętym LPM w różnych rozdzielczościach.

Test Gigabyte Aivia M8600 v2

Test częstotliwości przesyłania danych

Test został wykonany za pomocą programu Mouse Rate Checker 1.1b. Miał na celu sprawdzenie czy mysz faktycznie osiągnie częstotliwość na poziomie 1000Hz w trybie bezprzewodowym. Niżej screen z wynikiem.

Test Gigabyte Aivia M8600 v2 mouse rate

Test na akcelerację

Akceleracja wsteczna jest szczególnie niepożądanym zjawiskiem wśród graczy. Postanowiłem, więc przetestować mysz w kilku grach. Na mojej liście znalazły się tytuły takie jak:

  • Call of Duty Modern Warfare 3;
  • Assassin’s Creed Revelations;
  • Mass Effect 3;
  • Prototype 2.

Test polegał na szybkim ruchu myszy i obserwacji czy postać skierowana jest w kierunku, w którym powinna. Na szczęście mysz poradziła sobie znakomicie z tym wyzwaniem nawet w rozdzielczości 6600 DPI.

Test na akcelerację pierwotną został wykonany w wymienionych wyżej grach. Polegał na powolnym obrocie postaci wokół własnej osi. Odległość, jaką myszka pokonała na podkładce, została powtórzona kilkukrotnie, a postać wykonała taki sam ruch, co oznacza, że gryzoń nie wykazuje akceleracji wstecznej ani pierwotnej.

Komfort pracy

Gabaryty myszki jak dla mnie są wręcz idealne. Szkoda, że na bocznych ścianach nie znalazła się żadna domieszka gumy, jednak chropowata powierzchnia zapewnia mimo wszystko pewny chwyt. Na początku wydawało mi się, że grzbiet gryzonia będzie bardzo przeszkadzał w pracy, jednak urządzenie jest całkiem komfortowe i pozwala na wielogodzinną rozgrywkę ze znajomymi bez nadwyrężania dłoni. Bardzo dobre wrażenie zrobiły także ślizgacze, które zapewniały bardzo gładki poślizg zarówno na podkładce jak i „gołym” blacie biurka. Spasowanie części również stoi na wysokim poziomie. Dla niektórych użytkowników problemem może być fakt, że gryzoń posiada dość znacznie cofnięty środek ciężkości, głównie przez akumulator, który swoje waży.

Spis treści: Test Gigabyte M8600v2 Aivia – gryzoń do zadań specjalnych

4estR
 
Były redaktor Tweaks.pl. Specjalizacja w sprzęcie takim jak: - Smartfony - Monitory - Notebooki, Netbooki, Ultrabooki - Podzespoły bazowe komputera. - Sieć przewodowa i bezprzewodowa.


0 komentarzy



Dodaj komentarz jako pierwszy!


Dodaj komentarz


(required)