Instalacja i optymalizacja Windows 7 na dysku SSD
W artykule przedstawię, dlaczego warto przyspieszyć swój komputer kupując nowoczesny dysk twardy SSD i jak taki dysk należy skonfigurować w środowisku Windows 7 tak, aby przedłużyć jego żywotność i nie tracić na wydajności wraz z kolejnymi uruchomieniami systemu.
Wydajność dysków SSD
Od paru lat co raz większą popularnością cieszą się dyski SSD, które w odróżnieniu od zwykłych, mechanicznych dysków twardych umożliwiają nie tylko prawie natychmiastowy odczyt danych niezależnie od ich położenia, ale także przyzwoity zapis i praktycznie brak jakichkolwiek opóźnień między obiema czynnościami. SSD ponadto nie posiada żadnych mechanicznych elementów. Taki dysk nie generuje żadnego hałasu, nie wydziela dużych ilości ciepła i co za tym idzie poboru mocy oraz jest odporny na wstrząsy i waży kilka razy mniej niż zwykły dysk mechaniczny. Dane zapisywane są do komórek pamięci, co narzuca pewną procedurę ich konserwacji, którą zajmuje się układ elektroniczny. Dba on między innymi o to, aby przed ponownym zapisem opróżnić komórkę pamięci z aktualnych danych. Korzystanie z SSD posiada jednak jedną poważną wadę – wraz z wielokrotnym zapisem danych w jednej komórce następuje jej stopniowa degradacja. Aktualnie ilość cyklów zapisu nim nośnik ulegnie uszkodzeniu wynosi ponad 100 000 co stanowi przyzwoitą wartość na dysk pracujący przez najbliższe dwa- trzy lata, jeśli zachowamy odpowiednią ergonomię pracy systemu. Aby zapewnić maksymalną wydajność dysku i jego żywotność SSD należy odpowiednio go skonfigurować i o tym właśnie będzie niniejszy artykuł.
Minimalizacja zdarzeń zapisu danych tymczasowych na nośniku SSD w kilku krokach:
Windows 7 posiada wiele funkcji wspierających dyski SSD i ich witalność to jednak warto sięgnąć po dodatkowe oprogramowanie, które wyłączy szkodliwe na dłuższą metę ustawienia systemu.
Dlaczego warto instalować system Windows 7 na nośniku SSD?
Przede wszystkim znacznie rośnie wydajność pracy w takim systemie, na którym pliki Windows i podstawowe programy znajdą się na dysku SSD. Sam proces instalacji Windows trwa około 10 minut co już wskazuje jaki potencjał kryje się za nową technologią. Uruchamianie komputera zajmuje już tylko 15 sekund, przy czym nie jestem pewny czy to wina animacji pojawiających się przed włączeniem pulpitu. Każda aplikacja przechowywana na SSD uruchamia się natychmiast, przy czym z komputera nie wydobywają się żadne dźwięki odczytu danych. Poza tym dysk oferuje większe bezpieczeństwo i mniejsze zużycie energii – na przykład montowany w laptopie jest odporny na wstrząsy i nie pobiera tyle energii co tradycyjne nośniki danych. Do tego jest mały, że po usunięciu obudowy istnieje możliwość montażu wraz z tradycyjnym dyskiem twardym. Dysk ten jednak ma ograniczoną żywotność i warto zaopatrzyć się w kopie zapasowe systemu np. wykonywane co tydzień na nośniku trwałym.
Optymalizacja dysków SSD na systemie Windows 7 / Vista oraz XP
Artykuł doczekał się aktualizacji, przeczytaj koniecznie:
SSD Tweaker na dobry początek
Niestety program od wydania artykułu nieprzyjemnie się skomercjalizował i nie ma sensu dla kilku ustawień w wersji „freeware” go instalować.
Ściągamy i instalujemy program: SSD Tweaker, który znajduje się nawet na oficjalnej stronie sklepu Microsoft. Wersja darmowa umożliwia praktycznie jednym kliknięciem myszki wyłączenie takich funkcji jak:
Użycie Large System CacheUżycie Ntfs MemoryWyłączenie tworzenia skrótów plików 8.3Wyłączenie dodatkowych informacji o plikach: Date StampingWyłączenie Boot TracingWindows PrefetcherWindows Vista SuperfetchIndeksowanie WindowsPrzywracanie systemuDefragmentator Windows
Do wielu ustawień mamy dostęp w panelu administracyjnym Windows, część jednak jest ukryta w rejestrze – zamiast wertowania zasobów Windows wystarczy nam ten programik.
-
Przenoszenie pliku wymiany Windows na drugi dysk (jeśli mamy)
Poniższa porada może obniżyć wydajność systemu Windows, ale wydłuży nam czas życia dysku SSD.
W tym celu klikamy prawym klawiszem myszki na ikonkę Mój Komputer i wybieramy z menu: Właściwości. W nowym ekranie klikamy na odnośnik Zaawansowane ustawienia Systemu, następnie zakładkę: Zaawansowane i w ramce Wydajność klikamy na Ustawienia. Znów klikamy zakładkę Zaawansowane i ramce Pamięć Wirtualna klikamy Zmień. W nowym oknie odznaczamy opcję: Automatycznie zarządzaj rozmiarem i dla dysku SSD ustawiamy: Bez pliku Stronicowania. Kolejną partycję nie należącą już do dysku SSD przeznaczamy na plik stronicowania. Bardzo ważne jest aby plik stronicowania miał ustaloną wielkość, dzięki czemu nie będzie ulegał fragmentacji, a poza tym musi się znaleźć na pierwszej partycji dysku twardego. Pierwsza partycja posiada najlepsze czasy odczytu danych przez co najlepiej się nadaje do wykorzystania jako nasz SWAP. UWAGA: jeśli posiadamy więcej niż 3 gigabajty pamięci możemy wyłączyć całkowicie obsługę pliku wymiany. Dodatkową korzyścią z wyłączenia wirtualnej pamięci jest cichsza praca dysku twardego. Dokonane zmiany zatwierdzamy przyciskiem OK. i przechodzimy do kolejnego punktu.
-
Przeniesienie folderu TEMP i TMP na inny dysk.
W zakładce Zaawansowane ekranu System znajduje przycisk: Zmienne Środowiskowe, który klikamy. Zmienne edytujemy i ustawiamy tak, aby kierowały do folderu na innym dysku fizycznym.
-
Wyłączenie Indeksowania zawartości plików.
W dysku SSD nie ma sensu uruchamiania usługi, która na bieżąco monitoruje zasoby dysku w celu szybszego wyszukania potrzebnych informacji. W celu jej wyłączenia wejdźmy w Mój Komputer i wybierzmy z menu prawym klawiszem myszki: Właściwości. W zakładce Ogólne odznaczamy: Zezwalaj na indeksowanie zawartości plików i klikamy OK. Wyłączenie tej usługi na innych dyskach przyspieszy działanie komputera kosztem dłuższego wyszukiwania plików.
-
Wyłączenie defragmentatora dysku.
We właściwościach dysku i zakładce narzędzia dysku wybieramy defragmentuj. Klikamy na literę dysku SSD i wybieramy Konfiguruj harmonogram, a następnie odznaczamy: Uruchom zgodnie z harmonogramem. Dyski SSD nie wymagają opieki nad plikami, ponieważ są odczytywane i zapisywane z taką samą prędkością na całej swojej przestrzeni.
-
Wyłączenie zbędnych usług Windows.
Raportowanie błędów i wiele innych programów monitorujących działanie systemu może wykorzystywać dysk SSD do przechowywania danych. Poza tym wiele z usług włączonych w Windows w ogóle nie ma zastosowania w domowych komputerach. Po więcej odsyłam do tego artykułu: wyłączanie zbędnych usług w systemie Windows 7.
-
Przenoszenie folderów bibliotek.
Składowanie plików muzycznych, zdjęć i filmów na niezbyt pojemnych jak na dzisiejsze czasy dyskach SSD to niezbyt trafny pomysł, dlatego polecam przemieszczenie zawartości tych folderów na dysk mechaniczny. Wchodzimy do folderu o nazwie naszego konta umieszczonego na Pulpicie i klikamy prawym klawiszem myszki na: Dokumenty i z menu wybieramy: Właściwości. Dalej zakładkę Lokalizacja i tam klikamy Przenieś, wpisujemy ścieżkę do własnej, nowej lokalizacji i zatwierdzamy ją. Podobnie czynimy dla folderów: Moja Muzyka, Obrazy, Wideo, Zapisane Gry, Pobrane i np. Pulpit (jeśli często trafiają tam dokumenty tymczasowe).
-
Przenoszenie plików tymczasowych dla przeglądarek Internetowych.
Dla Internet Explorer: wchodzimy w Ustawienia, następnie zakładkę: Ogólne i klikamy w ramce historii przeglądania zakładkę Ustawienia. W nowym oknie wybieramy Przenieś folder i np. wskazujemy na lokalizację plików TEMP systemu Windows.
Dla Mozilla Firefox: wpisujemy w pasku adresu: about:config i tam w dowolnym miejscu ekranu prawym klawiszem myszki wybieramy: Dodaj ustawienie typu -> łańcuch (String): browser.cache.disk.parent_directory, w którego wartość wpisujemy ścieżkę do folderu TEMP. To nie wszystko, Firefox przechowuje profile użytkownika na partycji systemu Windows, co za tym idzie każda kolejna przeglądana strona to operacja zapisu na SSD, dlatego można się pokusić o utworzenie nowego profilu z lokalizacją na twardym dysku. W tym celu klikamy Start -> Uruchom i wpisujemy: firefox -p (okno przeglądarki musi być wyłączone na ten czas!), wybieramy Nowy profil i ustaw ścieżkę lokalizacji. Po uruchomieniu tego profilu zostanie on automatycznie zapisany jako ostatnio używany i ponowne włączenie przeglądarki ze skrótu na pulpicie nie spowoduje wyświetlenie się kreatora profilów. A co zrobić jak chcemy przenieś nasz dotychczasowy profil na dysk HDD? Proponuję najprostsze rozwiązanie, w tym celu w oknie uruchom wpisz: %APPDATA%\Mozilla\Firefox\Profiles\
a następnie kliknij wytnij i wklej zawartość folderu profilu do tego w nowej ścieżce lokalizacji (ustalonej przez kreator). Aby sprawdzić czy rzeczywiście dane zapisywane są na innej partycji uruchamiamy Firefoxa i w pasku adresów wpisujemy: about:cache i tam w polu disk cache size powinna widnieć ścieżka do nowej lokalizacji.
-
Sprawdzanie zapisu i odczytu dysku systemowego.
Wbudowany w Windows monitor zasobów jest wystarczającym narzędziem do podglądu co tak właściwie się dzieje z naszym dyskiem. Aby go uruchomić klikamy prawym klawiszem myszki na pasku zadań i wybieramy: Uruchom menedżer zadań. Teraz wybieramy zakładkę Wydajność i klikamy na Monitor zasobów. W zakładce dysk programu znajdziemy wszelkie informacje o aktualnie działających programach, które korzystają z naszego dysku, czyli wykonują operacje zapisu i odczytu. Nas będą interesowały tylko te programy co zapisują na dysku SSD swoje dane, aby sprawdzić czy możemy w ich ustawieniach zmienić np. lokalizację plików tymczasowych. Taki program do obróbki obrazu lub dźwięku, który nie korzysta z folderu TEMP tylko własnej lokalizacji plików tymczasowych może skutecznie skrócić życie naszego nośnika SSD, jeśli nie ustalimy innego folderu tymczasowego – oczywiście to ekstremalny przypadek. Teraz posortujemy procesy według ilości zapisanych danych i sprawdzamy, gdzie one się pojawiają. Na procesy systemowe typu wolumin NTFS nie mamy wpływu, bo są to kluczowe funkcje Windows.
-
Wyłączenie ReadyBoost.
Usługa ma na celu przyspieszanie startu Windows co jest kompletnie niepotrzebne, gdy system działa na SSD. Wyłączenie tej usługi wcale nie jest takie proste, w tym celu kliknij prawym klawiszem myszki na Mój Komputer i z menu wybierz: Zarządzaj, a następnie: Narzędzia systemowe -> Wydajność -> System -> Sesje śledzenia uruchamiania i klikamy dwukrotnie na: ReadyBoost. Wybieramy zakładkę: Sesje śledzenia i odznaczamy opcje: Włączono.
Spis treści: Instalacja i optymalizacja Windows 7 na dysku SSDSłowa kluczowe: optymalizacja ssd, przyspieszanie ssd, optymalizacja ssd windows 7, windows 7 ssd, instalowanie windows 7 na ssd, instalacja windows 7 na ssd, instalacja windows 7 z dysku ssd, windows 7 dysk ssd, windows 7 na ssd, konfiguracja ssd win7
Co za nonsens. to po co nam SSD ? Firefox tam samo będzie zdychał, zapisując wszsytkie cache na innym dysku, to samo róznego rodzaju TEMPy, plik wymiany nadal będzie orał bo zwykłym talrzowym dysku.
Ostatecznie okaże się, że Windows włącza się 10x szybciej a praca na kompie zamula tak samo jak na starym dysku. Właśnie po to jest dysk ssd żeby wszsytkie operacje spowolniające komputer (jak cache przeglądarek internetowych itp.) działały szybko.
Po co kupować SSD po to, żeby wszystkie operaje które by przyspieszył odbywały się na talerzowym dysku. To co w takim razei trzymać na tym SSD wg Ciebie ?
Nie wszystkie operacje, bo jak widać operacje na jądrze Windows wykonywane są dalej na SSD. Poza tym odczyt plików systemowych i aplikacji znajduje się na dysku SSD. Obecnie rzeczywiście można spróbować mniej restrykcyjnie podchodzić do trzymania plików tymczasowych, ponieważ mamy 3-cią generację SSD, która posiada szereg zabezpieczeń i zapisy rzędu milionów, ALE wszystkie starsze dyski pracują maksymalnie do kilkuset tysięcy zapisów co jest realne, aby taki dysk wykończyć w ciągu kilku lat użytkowania, a nawet krócej.
kilka lat? po 3ch latach i tak trzeba kupić nowy dysk. Chociaż mnie bardziej interesuje nie instalka win7 na SSD, ale użycie SSD jako cache dla talerzowca. niech system sam sobie ocenia co jest najczęściej czytane. przy USB Flash system sam pyta czy go użyć jako przyśpieszacza. a jak z SSD to nie wiem.
@Kilos
Święta racja! Podobnie jak poradniki, w których najlepszy jest telewizor, który pobiera najmniej prądu.
Nie rozumiem przenośni, albo jest zwyczajnie nietrafiona. Możesz przybliżyć co ci nie pasuje w artykule? Może napisz za rok lub za dwa lata czy jeszcze masz ten sam dysk SSD, bo ja już swój pierwszej generacji po roku użytkowania musiałem wymienić, więc chyba realne jest zużycie SSD?
Matko i córko, a któż to pisał, na ssd niepotrzebna defragmentacja, niepotrzebne usługa przyspieszenia startu systemu, jak >3GB ram to wyłączyć swap, Każą ściągać i instalować jakiś dziwny program zawierający nie wiadomo jaki kod, ale jak to zrobić samemu to już nie piszą – pewnie sami nie wiedzą.
A to co jest najważniejsze dla długiej żywotności ssd nawet nie wspomniane marnym słowem -> ilość STALE fizycznie wolnego na dysku miejsca nie powinna być nigdy mniejsza niż połowa tego co już zajęte A większość kupuje jak najmniejszy byle tylko się system zmieścił – a potem ktoś pisze, że mu po roku dysk padł. No jak był zajęty na 95% i wszystkie te rzeczy o których mowa w artykule się na nim zapisywały to i padł.
Poza tym kto i kiedy niby mówił, że dysk SSD ma wytrzymywać 10 lat ? To urządzenie ma konkretną funkcjonalność i realną żywotność – jak każde. Jak ktoś wierzy w bajki o 100000MTF to życzę powodzenia. Niech przeciętnie wytrzymują 25000MTF (4-5 lat pracy 1/2day) to już będzie SuuuPER.
Popieram przedmówców, dysk SSD jest po to, aby przyspieszyć pracę CAŁEGO komputera, a nie tylko samo ładowanie systemu.
Widzę, że coraz więcej „specjalistów” odzywa się na portalu. Chyba nie przeczytałeś uważnie tekstu, bo nigdzie nie proponowałem defragmentacji dysku SSD, ale jej wyłączenie. Po co ślęczeć nad rejestrem nie wiadomo ile czasu skoro program zrobi to za nas?
Novum stanowi informacja o ilości wolnej i zajętej przestrzeni na dyskach SSD prosiłbym o źródło takich informacji. Przecież to bez sensu kupować dysk SSD, aby nie móc wykorzystać jego miejsce. Również twoje podejście do żywotności nie jest miarodajne, bo dysk, który służy głównie do odczytu wytrzyma znacznie dłużej niż ten, na którym wciąż coś zapisujemy.. Zresztą na systemowym Windows dajmy na to 32GB jeśli nawet Windows i programy coś sobie zapisują to uwierz mi nie są to dane rzędu 16 GB dziennie, a góra kilkaset megabajtów do gigabajta.
Jeszcze dodam, że sam dysk systemowy jako SSD przyspiesza wiele wykonywanych operacji, instalacja tam dodatkowego oprogramowania również przyspiesza jego wczytywanie i obsługę, choć krótkie wczytywanie Windows jest najbardziej widocznym efektem działania SSD.
Sluchaj jestes SUPER!!! Widzialem inne poradniki ale brakowalo tego co tutaj znalazlem!!! 🙂 Dziekuje i tak trzymac!!!!!! A hejterzy beda hejtowac 😛
Mam pytanko i to jest dla mnie bardzo ważne czy można ustawić tak 2 dyski SSD i tradycyjny twardy, że jak kliknę Start a potem w pasku wyszykiwania wpiszę plik który mnie interesuje znajdzie mi go na tysku tradycyjnym. Bo w tej chwili to mam Win7 na SSD a jak coś szukam po nazwie to nie widzi tego co jest na moim tradycyjnym dysku. Przed zamontowaniem dysku SSD było to dla mnie duże ułatwienie ze nie mysze szukać po folderach tylko wpisywałem i mam… Proszę o poradę. Dodam tylko że moja dziewczyna posiada ultra booka też z SSD i ma to jakoś ładnie połączone ze sobą te 2 dyski. Z góry dzięki za poradę
Musisz sprawdzić ustawienia wyszukiwania, bo to nie jest problem związany z ssd. Mam 2 dyski i wyszukiwanie odbywa się na obu.
W końcówce artykułu jest pomyłka przy podaniu ścieżki do ReadyBoost. Poprawna ścieżka to:
„Narzędzia systemowe -> Wydajność -> Zestawy modułów zbierających dane -> Sesje śledzenia uruchamiania”, a nie „.. -> System -> ..”.
Poza tym artykuł na „piątkę”.
W zasadzie wszystko spoko oprocz tego ze kazdy zyje w bledzie ze dyski SSD poprostu ogolnie pamieci FLASh nie wymagaja defragmentacji, wierutna bzdura i jesli ktos chetny do podyskutowania na ten temat zapraszam do pisana na mojego maila.
po krotce przedstawie o co chodzi i jak chcecie sprawdzcie sami.
Bierzemy pendrive lub co kolwiek flash, nie pamietam juz jakie pliki robilem ale dajmy na to ze 1MB i przygotowujemy 2 grupy plikow jedne z nazwa np. A drugie z B, oraz przygotujmy sobie z conajmniej 1GB takich plikow lacznie
Teraz w takiej kolejnosci musimy pozmieniac nazwy aby co drugi byl np. B czyli w oknie explorera musza byc zapisane:
A
B
A
B
Nastepnie zaznaczamy wszystko i kopiujemy 1GB plikow poukladanych naprzemiennie na pendrive.
Kolejnym krokiem jest uszeregowanie plikow za pomoca nazw i kasujemy pliki B, w efekcie zostaja nam pliki A i 500MB posiekanej powierzchni zapisu co 1MB.
Bierzemy sobie film 700MB i kopiujemy na pena , najlepiej programem czy w7 ktory pokazuje transfer i czas kopiowania.
Mozna tez uzyc programu do testowania zapisu i odczytu z pena (i chyba nawet tak robilem :P)
Zapisujemy te czasy i kasujemy pliki z pena wszystkie, i ponownie wykonujemy test kopiowania filmu.
Czasy porownajcie sami, wszystko zalezy jaka sieczke zrobicie, nie testowalem co gorsze czy 1MB czy np 100kb ale chodzi o sam fakt ze defragmentacja raz na jakis czas tez jest konieczna.
Nie jestem zadnym informatykiem, jedynie samoukiem i ucze sie na wlasnych bledach oraz z ciekawosci sprawdzam pewne rzeczy, wiedze juz jakas posiadam od 2000r wiec jak widze takie bzdety to szlak mnie trafia, ogolnie artykol jest ok poza cala ta defragmentacja.
Pozdrawiam i zapraszam do konwersacji mailowej gdyz tutaj zagladal nie bede, tak trafilem przypadkowo 🙂
Niezła bzdura, komu się chciało tyle pisać, zamiast dowiedzieć się jak pracuje pamięć masowa. Budowa pamięci Flash wyklucza wpływ fragmentacji na szybkość działania, ba specjalnie występują algorytmy, które powodują, że pliki są jeszcze bardziej posiatkowane na nośniku niż powinny być. Każda komórka ma określoną żywotność, dlatego potrzebna jest fragmentacja, aby nie obciążać zbytnio zapisami komórek z początku nośnika. Dostęp do komórek jest równoczesny na całej powierzchni – można to sprawdzić programem HD tune czy jakimkolwiek innym benchmarkiem dysku twardego – zapis i odczyt na całej powierzchni powinien być podobny – najbliższy poziomej linii. Wszelkie odchyły wynikają z różnych czasów dostępu do komórek(tu jedyna sensowna analogia do dysku twardego, którego czas dostępu do sektorów jest różny). Poza tym wpływ na wydajność SSD ma też kontroler, a więc oprogramowanie nośnika zainstalowane w systemie Windows.
Ale pierdy. najpierw kup SSD, potem zainstaluj system, na koniec zaś zrób wszystko, by korzyści z dysku SSD zminimalizować do zera :))) Kretynizm.
Łanie to komentować artykuł po dwóch latach? Wcześniej dyski 32 GB, gdzie ledwo mieścił się system operacyjny kosztowały tyle co teraz 64 GB, więc o czym my mówimy. Poza tym technologie poprzednich SSD nie były tak doskonałe (TRIMy itp.).
Fakt. Nie zwróciłem uwagi na datę. Przepraszam…
Witam, posiadam Win 7 64b Prof i Samsung SSD PM830 2.5″ 7 ( 128 GB ) i 8 GB RAMu ( Dell Vostro 3560 ). Po reinstalce i instalce sterowników system wyraźnie wydłużył czas włączania i wyłączania się. W testach SSD nie wykazuje jakiegokolwiek zużycia. Czy zastosowanie się do porad w powyższym artykule ma przy powyższych parametrach sens, czy jest już gdzieś dzisiaj efektywniejszy sposób na optymalizację pracy SSD ?
Za mało danych, aby móc pomóc. Może kwestia sterowników, dodatkowych aplikacji czy samych ustawień Windows..
Zauważyleś, że zawsze ci krzykacze są przeważnie w błędzie? Nie myślą mózgiem, tylko łozorem.
powinien być jakiś program, co by ustawiłł parametry, bo samemu mieszając, można jeszcze pogorszyć !